Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

"Policja potraktowała mnie jak bandytę"

Utworzony przez Andrzej, 9 maja 2012 r. o 16:25
mocno naciągane duużo fantazji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
janusz napisał:
Ha ha ha ha.........Autor to pewnie jakis domorosły poeta bo od razu z tekstu można wywnioskować że to bzdury bardzo ukolorowane przez autora. Sam przeszedłem już wiele kontroli drogowych w swojej karierze kierowcy. Zarówno tych które miło wspominam (pomimo poniesionych kosztów otrzymanych mandatów) jak również tych które były bardzo niemiłe i których nie chcę wogóle wspominać. Ale to opowiadanie mnie po prostu śmieszy. Widać od razu że jeśli to nie jest zwykłą kaczka dziennikarska (bo takie praktyki są coraz częściej stosowane przez "dziennikarzy") to piszący po prostu przegiął na drodze i nie mógł przeboleć że został poddany kontroli a potem chciał pokazać policjantom co to nie on. Sprawa mi śmierdzi z daleka, a wręcz cuchnie....Pomimo wszystkiego faktycznie Pan Naczelnik drogówki powinien się bliżej przyjżeć swoim ludziom. Jeśli autor odjechał z kontroli drogowej bez uszczerbku to tylko źle świadczy o tych policjantach. Powinni go porządnie wyprostować, ale chyba im wiedzy i doświadczenia zabrakło. Kiedyś policjant drogówki a jeszcze wcześniej milicjant potrafił delikwenta "w białych rękawiczkach" fachowo obsłużyć na cacy (i to nie mam na myśli łapówki) tak żeby mu się odechciało szaleństw na drodze. Teraz takich fachowców już nie ma..... chciaż znam takiego jednego który jeszcze pracuje ale chyba już na ulicy nie często bywa bo go jakoś ostatnio nie widuje. Potrafi nawet w samochodzie wyjeżdżającym z salonu wypunktować co jest nie tak, a już na drodze to nie ma na niego mocnych. Jeździł kiedyś Lublinkiem a potem passatem. Ostatnio chyba tym busem co ma wyposażenie stacji diagnostycznej. Inni powinni się od niego uczyć. Byłby porządek na drogach i mniej śmiechu z policjantów.... [/quote] [quote name='janusz' timestamp='1336584518' post='628794'] Ha ha ha ha......... Autor to pewnie jakis domorosły poeta bo od razu z tekstu można wywnioskować że to bzdury bardzo ukolorowane przez autora. Sam przeszedłem już wiele kontroli drogowych w swojej karierze kierowcy. Zarówno tych które miło wspominam (pomimo poniesionych kosztów otrzymanych mandatów) jak również tych które były bardzo niemiłe i których nie chcę wogóle wspominać. Ale to opowiadanie mnie po prostu śmieszy. Widać od razu że jeśli to nie jest zwykłą kaczka dziennikarska (bo takie praktyki są coraz częściej stosowane przez "dziennikarzy") to piszący po prostu przegiął na drodze i nie mógł przeboleć że został poddany kontroli a potem chciał pokazać policjantom co to nie on. Sprawa mi śmierdzi z daleka, a wręcz cuchnie.... Pomimo wszystkiego faktycznie Pan Naczelnik drogówki powinien się bliżej przyjżeć swoim ludziom. Jeśli autor odjechał z kontroli drogowej bez uszczerbku to tylko źle świadczy o tych policjantach. Powinni go porządnie wyprostować, ale chyba im wiedzy i doświadczenia zabrakło. Kiedyś policjant drogówki a jeszcze wcześniej milicjant potrafił delikwenta "w białych rękawiczkach" fachowo obsłużyć na cacy (i to nie mam na myśli łapówki) tak żeby mu się odechciało szaleństw na drodze. Teraz takich fachowców już nie ma..... chciaż znam takiego jednego który jeszcze pracuje ale chyba już na ulicy nie często bywa bo go jakoś ostatnio nie widuje. Potrafi nawet w samochodzie wyjeżdżającym z salonu wypunktować co jest nie tak, a już na drodze to nie ma na niego mocnych. Jeździł kiedyś Lublinkiem a potem passatem. Ostatnio chyba tym busem co ma wyposażenie stacji diagnostycznej. Inni powinni się od niego uczyć. Byłby porządek na drogach i mniej śmiechu z policjantów....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bzdura kompletna,w tym miejscu kontrolowali policjancji kierujących,sprawdzali dokumenty, trzeżwość,stan techniczny pojazdów.Sam byłem kontrolowany, kontrola przebiegła profesionalnie,bez uwag , jestem pod wrażeniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
janusz napisał:
Ha ha ha ha.........Autor to pewnie jakis domorosły poeta bo od razu z tekstu można wywnioskować że to bzdury bardzo ukolorowane przez autora. Sam przeszedłem już wiele kontroli drogowych w swojej karierze kierowcy. Zarówno tych które miło wspominam (pomimo poniesionych kosztów otrzymanych mandatów) jak również tych które były bardzo niemiłe i których nie chcę wogóle wspominać. Ale to opowiadanie mnie po prostu śmieszy. Widać od razu że jeśli to nie jest zwykłą kaczka dziennikarska (bo takie praktyki są coraz częściej stosowane przez "dziennikarzy") to piszący po prostu przegiął na drodze i nie mógł przeboleć że został poddany kontroli a potem chciał pokazać policjantom co to nie on. Sprawa mi śmierdzi z daleka, a wręcz cuchnie....Pomimo wszystkiego faktycznie Pan Naczelnik drogówki powinien się bliżej przyjżeć swoim ludziom. Jeśli autor odjechał z kontroli drogowej bez uszczerbku to tylko źle świadczy o tych policjantach. Powinni go porządnie wyprostować, ale chyba im wiedzy i doświadczenia zabrakło. Kiedyś policjant drogówki a jeszcze wcześniej milicjant potrafił delikwenta "w białych rękawiczkach" fachowo obsłużyć na cacy (i to nie mam na myśli łapówki) tak żeby mu się odechciało szaleństw na drodze. Teraz takich fachowców już nie ma..... chciaż znam takiego jednego który jeszcze pracuje ale chyba już na ulicy nie często bywa bo go jakoś ostatnio nie widuje. Potrafi nawet w samochodzie wyjeżdżającym z salonu wypunktować co jest nie tak, a już na drodze to nie ma na niego mocnych. Jeździł kiedyś Lublinkiem a potem passatem. Ostatnio chyba tym busem co ma wyposażenie stacji diagnostycznej. Inni powinni się od niego uczyć. Byłby porządek na drogach i mniej śmiechu z policjantów....
Ty januszek to chyba stary esbek jesteś, tak mi sie widzi czasy z kartkami na cukier już się dawno skończyły! ocknij sie! jeśli lubujesz się w takich kontrolach to proponuje udać do dobrego specjalisty na ul. abramowickiej są wolne pokoje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałem przypadek z policjantami z lublina a mianowicie taki,stałem sobie na skrzyżowaniu ciężarówką na Zembrzyckiej na czerwonym świetle a tu trach gościu zawalił osobówką pod tylny zderzak myślę zagapił się niszcząc sobie samochód.Chciałem od niego tylko na klosz do lampy ale jakoś dziwnie reagował więc zadzwoniłem na policję,wtedy doznałem co to policja w Lublinie czekałem ponad dwie godziny aż w końcu zadzwoniłem jeszcze raz dyżurny był bardzo nie uprzejmy nie chciał mi powiedzieć kiedy dotrze patrol bo wszystkie są bardzo zajęte i całą moją rozmowę włączył że wszystkie patrole to słyszały o czym później się dowiedziałem od patrolu który dotarł do mnie.Wpadli i od razu do mnie sprawdzając wszystkie drobiazgi a przecież nie byłem sprawcą zdarzenia,w końcu kilkakrotnie powtarzając że jestem poszkodowany przeszli do sprawcy i jak się okazało miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu dobrze że się na mnie zatrzymał dopiero od tych stróżów dowiedziałem się że dyżurny włączając moją rozmowę na wszystkie patrole dał sygnał żeby mi dołożyć!!!!Takie metody są za wschodnią granicą naszego kraju bo tam byłem może dla Policji z Lublina przesunąć granice ale myślę że zebrać to towarzystwo i wywieść za Bóg.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety ale takie kontrole zdarzają się coraz częściej. Państwo policyjne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mojego męża też po chamsku potraktowali w Krasnymstawie, kilka miesięcy temu. Też był sam i byli to policjanci, którzy może raptem 2 miesiące pracowali w drogówce, góra pół roku. Poczuli wyższość nad obywatelem. Zarzucili mężowi, że się zatoczył wsiadając do auta, a kiedy powiedział,że nic nie pił tylko właśnie wyszedł od dentysty, zaczęli się śmiać i drwić, że takiego głupiego tłumaczenia to jeszcze nie słyszeli... Alkomat oczywiście pokazał zero.W ogóle przez cały czas z niego drwili i podśmiewali się. Gratuluję tym panom błyskotliwości i skuteczności w zawodzie:-) Pokazali, że można być policjantem, a tak naprawdę zwykłym chamem, nie bójmy się smutnej prawdy. Mam nadzieję, że to był przypadek odosobniony... Pozdrawiam tych wszystkich panów policjantów, którzy potrafią przeprowadzić kulturalną kontrolę, a jest takich sporo, tylko zakompleksieni, pseudogliniarze psuję im wizerunek. Niestety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
andzej napisał:
bzdura kompletna,w tym miejscu kontrolowali policjancji kierujących,sprawdzali dokumenty, trzeżwość,stan techniczny pojazdów.Sam byłem kontrolowany, kontrola przebiegła profesionalnie,bez uwag , jestem pod wrażeniem.
służbę już skończyłeś że siedzisz na internecie ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlatego przy każdej kontroli drogowej włączam dyktafon w telefonie. Teraz w kazdym modelu cos takiego jest. I jak jakaś menda mimicyjna to czyta to niech to sobie weźmie pod rozwagę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja nie rozumiem o co ten krzyk.... przecież w policji 90% to rzadkiej maści tępaki, przecież takie zachowanie jest normalne wsród ludzi prostych w miare dobrze zarabiających i mających jakąś władze. dziwne by to było gdyby tak zachowywał się człowiek wykształcony posiadający jakieś elemantarne zasady zachowania, ale tu. facet robi z niczego problem i dziwie sie dziennikowi ze coś takiego drukuje. ktoś kiedyś powiedział ze najgorsze jak z chama zrobić pana
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Jaki wizerunek Polski przedstawimy Europie podczas Euro? Policjant, osoba mundurowa, osoba postawna, wzór do naśladowania. Żyjemy w czasach wspólnej Europy. Próbujemy się upodobnić do bardziej rozwiniętych mentalnie społeczności, ale w dalszym ciągu psujemy swój wizerunek prymitywnym zachowaniem. Uważam, że powinno się to wiedzieć i powinno się dużo o tym mówić, dlatego piszę do państwa redakcji." Kwintesencja "prymitywnego zachowania"-donieść do gazety.Czy złożył Pan również skargę na Policji?!Osobiście wątpię.Nóż widelec jeszcze będą wzywać na jakieś przesłuchanie,a że JA,porządny obywatel Europy,nie mam czasu się tym dalej zajmować.Już spełniłem swój obowiązek.Prawda????Najlepiej anonimowo zadzwonić,lub napisać anonim z warunkiem "dane tylko dla redakcji i mieć wszystko w poważaniu/czytaj "du***"/.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
miałem kiedyś doczynienia z podobną sytułacją i dlatego przy każdej kontroli włączam w komórce dyktafon który włączam ustawionym specjalnie przyciskiemm i od samego początku nagrywam kontrolę. Gdy się przedstawia Policjant to proszę o pokazanie legitymacji i od razu dzwonię na 997 by mi potwierdzili ze to nie przebierańcy. Całość odbywa się przy lekko uchylonej szybie a auto ma zamknięte drzwi. Po potwierdzeniu że to Policjant dzwonię do żony i informuję ze w tej miejscowości mam kontrolę i żeby za 5 min zadzwoniła czy "żyję" (ona wie o co chodzi bo ją uprzedziłem) nastepnie pokazuję papierki i wszyskie obowiązkowe sprzęty typu trójkąt, gaśnicę, kamizelkę odblaskową i apteczkę żeby nie mieli się czego przyczepić. jeśli kontrola jest poza terenem zabudowanym jadę i zatrzymuję się na terenie zabudowanym nawet jak jadę prywatnym autem. To odrazu sprawia że Policjanci wiedzą że mają doczynienia z kimś kto nie pozwoli sobie na byle czepianie się. Oczywiście światła itp. elementy mam zawsze sprawne a prędkość staram się trzymać taką by co najwyżej przekraczać 0 10 km i wtedy się nie czepiają. Nie wyprzedzam na trzeciego, nie szaleję i mimo że codzienniepo 400-500 km robię służbowym autem to nie utrudniam innym ruchu a ja spokojnie mogę jeździć i dzięki temu nie muszę płacić mandatów i mieć problemów z punktami. Ps. mam 36 lat i pracuję jako kierowca 9 lat więc darujcie sobie wpisy że jestem taki czy owaki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja nie rozumiem o co ten krzyk.... przecież w policji 90% to rzadkiej maści tępaki, przecież takie zachowanie jest normalne wsród ludzi prostych w miare dobrze zarabiających i mających jakąś władze. dziwne by to było gdyby tak zachowywał się człowiek wykształcony posiadający jakieś elemantarne zasady zachowania, ale tu. facet robi z niczego problem i dziwie sie dziennikowi ze coś takiego drukuje. ktoś kiedyś powiedział ze najgorsze jak z chama zrobić pana Bystrzak,który jest tak WYKSZTAŁCONY "TĘPAKIEM",że zapomniał używać DUŻYCH LITER.Jak wypominasz komuś wykształcenie,to błyśnij bynajmniej przykładem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakoś nie wierzę w to całe przedstawienie...Napisane jak książka, kierowca-artysta widać nam się objawił. Prawo jazdy ma ładnych parę lat, czyli... 5? 7? 9? Ubodło go, że go policja zatrzymała?Nie jestem fanatykiem policji ale gdyby nie oni to takie BARACHŁO jak ten pożal się Boże kierowca jeździło by po naszych drogach i robiłoby co chciało a do tego donosy na każdego kto krzywo spojrzy, zajedzie drogę, albo nie daj Boże zatrzyma do kontroli i nie powie dzień dobry. Jeśli chodzi o policję to spotkałem się z gorszym traktowaniem mimo, że nic nie zrobiłem, ale nie pobiegłem od razu do gazety i nie wypisywałem pogrubioną i powiększoną czcionką jak to mnie potraktowano. Żal i wstyd...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to jest dziennikarstwo?????? A jak jutro ktoś wysmaruje podobny list o strażakach albo pogotowiu, to też to dacie???? Gdzie tyu jest obiektywizm? Gdzie rzetelność dziennikarska? Ręce opadają... M
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kasta napisał:
ja nie rozumiem o co ten krzyk.... przecież w policji 90% to rzadkiej maści tępaki, przecież takie zachowanie jest normalne wsród ludzi prostych w miare dobrze zarabiających i mających jakąś władze. dziwne by to było gdyby tak zachowywał się człowiek wykształcony posiadający jakieś elemantarne zasady zachowania, ale tu. facet robi z niczego problem i dziwie sie dziennikowi ze coś takiego drukuje. ktoś kiedyś powiedział ze najgorsze jak z chama zrobić pana Bystrzak,który jest tak WYKSZTAŁCONY "TĘPAKIEM",że zapomniał używać DUŻYCH LITER.Jak wypominasz komuś wykształcenie,to błyśnij bynajmniej przykładem.
jesli chodzi o tępaka - pisownia jaką użyłem była zamierzona. dla mnie tępak to ktoś jeszcze głupszy od zwykłego tempaka. a dużych liter nie używam z zasady - takiej mojej internetowej. literówki nie są zamierzone ale mi się zdrarzają pani(e) humanisto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anna Smarzak z biura prasowego LKomendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie: Opis interwencji trafi do naczelnika wydziału drogówki. Ustali którzy policjanci ją przeprowadzali. Odbędzie też z nimi rozmowę na temat przebiegu kontroli i ewentualnie zwróci uwagę, żeby nie używali słów, które mogą być opacznie zrozumiałe. No ten komentarz to jest mistrzostwo świata, jeśli tak się wypowiada przedstawiciel K.W.P. w Lublinie to mnie już brak komentarza. Ja proponuję P. A. Smarzak aby opis interwencji trafił do tych policjantów co uczestniczyli w kontroli to by napewno obiektywnie rozpoznali sprawę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wczoraj miałem tez kontrolę ,nie aż tak komediową, lecz jadąc za mna w biały dzien zatrzymano dowod za brak podswietlenia tablicy i kierunkowskazu z przodu. Oczywiscie alkomacik z poczatku i po chwili ze bedzie 500zl mandatu za niesprawny bus. Efekt koncowy 50zl i odjazd z kwitkiem na stacje diagnostyczna,dodatkowo uznano niesprawny hamulec roboczy ,bo udalo mi sie ruszyc z pierwszego biegu (co to dla duzego silnika ręczny).Moze dlatego ,ze ja mialem starego Jumpera ,a wladza nowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co się dziwić. Naprzyjmowali do milicji osiołków bez ambicji, nieudaczników życiowych to i kontole wygladają jak z komedii Bareji. Następnym razem nie rozmawiać tylko do sądu. Jestem ciekaw ak osiołki napiszą notatkę z takiego spotkania. To dopiero musi być zabawne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oli napisał:
Ty januszek to chyba stary esbek jesteś, tak mi sie widzi czasy z kartkami na cukier już się dawno skończyły! ocknij sie! jeśli lubujesz się w takich kontrolach to proponuje udać do dobrego specjalisty na ul. abramowickiej są wolne pokoje
z esbekami walczyłem jak ciebie jeszcze w planach nie było, a tęsknię za porządkiem na drogach po których jeżdżą setki bezmózgowców i idiotów dla których każdy policjant jest be. jeśli tego nie rozumiesz to świadczy że jesteś jednym z nich, ale pewnie to zrozumiesz jak sam będziesz poszkodowanym albo ktoś z twoich bliskich ucierpi. zatęsknisz wtedy za drogówką i porządkiem na drodze.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...